Wyśmienita wieprzowina w cieście

Guzik księżyca lśni niezmiennie na granatowym mundurku nieba. A może mundurze? Mniejsza o to, skala czy rozmiar to wartości zbędne w obliczu nieskończoności. Choć jeden tylko, zapięty po szyję, chroni dostępu do wszelkich tajemnic. On jeden być może wie, co wydarzy się jutro. Niewidoczny a jednak obecny, śledzić będzie rozwój wydarzeń. Aż niewidzialna ręka rozepnie w końcu połać mundurka, z butonierką wypełnioną gwiazdami. Jego granatowe klapy przysłonią na jakiś czas pełnię blasku by w końcu powiew czasu zapiął po szyję bezmiar tajemnic nieba.


Dla krótkowidza pełnia trwa znacznie dłużej…

Poniżej znajdziecie przepis na wyśmienitą wieprzowinę w cieście z przepisu Billa Grangera. Podałam do niej purée z przepisu, który znalazłam w najnowszym numerze „Saveurs” i sałaty. Taki obiad smakował nam wybornie. Ponadto pracy przy nim niewiele…”całą pracę wykona za Ciebie piekarnik” jak napisał Bill Granger. Miał rację. Możecie je przygotować z wyprzedzeniem. Najpierw upiec mięso i dopiero na 40 minut przed podaniem wstawić znowu do piekarnika i zapiec pod ciastem. Polecam gorąco.
 

Wieprzowina w cieście

Składniki: dla 6 osób
1 kg karkówki lub łopatki wieprzowej
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżeczki papryki
1 łyżeczka soli morskiej
świeżo zmielony czarny pieprz
400 g siekanych pomidorów z puszki
1 duża cebula pokrojona w cienkie plastry
300 g marchwi obranej i posiekanej
3 duże ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
3 dobrej jakości filety z sardeli w oleju, drobno posiekane
4 liście szałwii, drobno posiekane
170 ml czerwonego wina
2 arkusze ciasta francuskiego
1 żółtko lekko roztrzepane

Przygotowanie:
1. Rozgrzewamy piekarnik do 180°
2. Umyte i osuszone mięso kroimy na kawałki o boku 2 cm.
3. Do miski wsypujemy sól, paprykę i pieprz i mieszamy. Wrzucamy do niej kawałki mięsa i obtaczamy w panierce, przekładamy do naczynia żaroodpornego.
4. Dodajemy pomidory, cebulę, marchew, czosnek, sardele, szałwię i czerwone wino, mieszamy.
5. Przykrywamy, wstawiamy do piekarnika na 2 godziny lub aż sos lekko zgęstnieje a mięso i marchew będą miękkie. Mieszamy co pewien czas.
6. Upieczone mięso możemy przełożyć i piec dalej w formie o pojemności 2 l lub w 6 pojedynczych foremkach o pojemności 200 ml każda. Wycinamy z ciasta francuskiego arkusze, którymi przykryjemy mięso. Zostawiamy jednocentymetrowy margines ciasta na zapas z każdej strony. Ważne: Pamiętajmy, że jeśli mięso jest gorące przyłożone ciasto francuskie po prostu nam spłynie do środka foremki zamiast przylgnąć dokładnie do jej krawędzi. Jeśli używamy jednej dużej formy to nie tej samej, w której mięso wcześniej piekliśmy lub poczekajmy aż wystygnie.
7. Brzegi ciasta przyciskamy dokładnie do krawędzi naczynia. Ostrym nożem robimy na górze nacięcie.
8. Przed wstawieniem do piekarnika smarujemy ciasto żółtkiem. Pieczemy 35-40 minut ( w przypadku jednej dużej foremki) lub 20-25 minut, gdy pieczemy w małych foremkach.

Purée ziemniaczane z pieczonym czosnkiem i pietruszką

Składniki: dla 4 osób
750 g ziemniaków
6 ząbków czosnku
1 łyżka oliwy
1 łyżka grubej soli morskiej
250 ml pełnego mleka
100 g solonego masła można zastąpić zwykłym
pół pęczka zielonej pietruszki
świeżo zmielony pieprz

Przygotowanie:
1. Rozgrzewamy piekarnik do 180°. Umieszczamy czosnek w skorupkach (nie obieramy go) w naczyniu do pieczenia. Skrapiamy oliwą i pieczemy 30 minut. Po wyjęciu obieramy czosnek pozostawiając tylko jego kremowe wnętrze.
2. Ziemniaki gotujemy w mundurkach, w osolonej wodzie. Odcedzamy.
3. Siekamy pietruszkę, podgrzewamy mleko.
4. Ziemniaki ucieramy na purée dodając stopniowo ciepłe mleko.
5. Dodajemy pokrojone z grubsza masło, pietruszkę i czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem.

Smacznego!
17 comments Add yours
  1. Ciekawie snujesz księżycowe historie…

    Wieprzowina wyborna! Dla mnie świetne danie.Przykryte ciastem mięsa uwielbiam. Zapiekam je z filo, kruchym,francuskim.
    I puree,dla mnie najlepsza wersja ziemniaków.
    Dziękuję Aniu za pyszne inspiracje.
    Miłego dnia!

  2. Interesujący przepis na mięso. Mam nadzieję, ze karczek możńa zastąpić polędwicą wołową. w zasadzie czas pieczenia powinien zostać taki sam. Ale mam małe doświadczenie z mięsem, bo tylko z żadka jadamy je w formie polędwicy wołowej. Stąd poszukuję na nią ciekawych przepisów. pozdrawiam. Kinga

  3. Widze, ze zapanowala moda na Billa Grangera 🙂 Bardzo dobrze, bo takimi pysznosciami trzeba sie dzielic 🙂 Zrobie sobie niedlugo taki obiadek.

    Pozdrawiam Aniu!

    P.S. Ja tez poddalam sie tej modzie i choc jeszcze nic nie przygotowalam to w ksiazke jego autorstwa juz sie zaopatrzylam :))

  4. Nie jestem wielką fanką wieprzowiny, ale podana w cieście od razu zmienia jakoś jej smak i zupełnie inaczej mi smakuje 🙂
    I jeszcze odchodząc od mięsa to jako czosnkomaniak powiem, że to puree mi się bardzo podoba!

  5. Amber,
    moje ksiezycowe historie powstaja pod wplywem ksiezyca wlasnie, ktory spac mi nie daje od kilku nocy…
    Ja uzylam karkowki, rozplywala sie w ustach po upieczeniu, jeszcze raz polecam i pozdrawiam serdecznie. Polecam sie na przyszlosc 🙂
    Kinga,
    Mysle, ze spokojnie mozesz uzyc poledwicy, stan gotowosci sprawdzaj w trakcie i dostosuj do swojego piekarnika, to tez ma znaczenie, pozdrawiam serdecznie
    Majko,
    oj, masz racje. Wszystko co robi Granger w kontekscie kuchni jest mi bliskie, dlatego bardzo czesto korzystam z jego przepisow i nigdy sie jeszcze nie zawiodlam, usciski serdeczne, Maju
    Anna

  6. Arvén,
    Jestem przekonana, ze to purée posmakuje kazdemu kto je przygotuje, a juz szczegolnie czosnkomaniakom 🙂 Niby takie proste, a wyjatkowe. Pozdrowienia serdeczne,
    Anna

  7. Wspaniałości proponujesz, Aniu! A Billa Grangera, to ja lubię bardzo! 🙂

    I Twoje opisy… Niezmiennie czarujesz i zaskakujesz sposobem obserwacji i opisu otaczającego świata…

    Uściski!

  8. Wygląda smakowicie. Będę się starała zrobić to danie jeszcze w tygodniu:)
    Co do puree to ostatnio przygotowałam z serem żółtym. Rewelacja:)
    Ale czosnkiem to ja nigdy nie pogardzę:P

  9. Oliwko,
    ciesze sie i dziekuje, usciski serdeczne
    Gula,
    napisz jak Wam smakowalo, purée z zoltym serem moje dzieci tez bardzo lubia. Pozdrowienia serdeczne
    Ewo,
    masz racje, ten obiad to byla prawdziwa uczta…pozdrawiam
    Anna

  10. Niewidoczny a jednak obecny…
    …bezmiar tajemnic nieba…

    Pyszna propozycja, Aniu, a to puree kojarzy mi się z domem . Moja mama czasem robi ale bez Twoich dodatków czosnkowych ale z koperkiem. Następnym razem jak będzie pytała "co…?" Odpowiem, że tylko puree:), a przepis na karkówkę pojedzie ze mną i jak nas będzie więcej w domu zostanie sprawdzony:) Taki mam plan…:)

  11. Ewelino Droga,
    trzymam kciuki za to zeby jak najwiekszy sklad rodziny cieszyl oczy Twoje i mamy jak najczesciej, choc teraz to troche bardziej skomplikowane, wiem. Buziaki,
    Anna

  12. W końcu nadeszła okazja by wypróbować ten przepis! Nie mogę się już doczekać efektu. Zastanawiam się tylko czy liście szałwii i filety z sardeli są niezbędne (nie mam pomysłu skąd wziąć szczególnie te pierwsze – czy liście takiej ogrodowej szałwii zdadzą egzamin?). No i jak bardzo mogę rozłożyć w czasie proces przygotowania tego dania? Czy wstępne upieczenie mięsa może odbyć się np. w piątek, a ponowne włożenie go do piekarnika(tym razem pod przykryciem z ciasta francuskiego) może odbyć się w niedzielę?

  13. Bietka,
    ten przepis jest swietny, nie spotkalam nikogo, komu by to danie nie smakowalo, wiec polecam. Sardele mozna pominac, swieza szalwie zastapic suszona lub lepiej – ta z ogrodka 🙂 a prace rozlowyc w czasie, tak jak piszesz. Upieczone mieso przechowuj w lodowce, ale tego chyba nie musialam pisac 🙂 Serdecznosci, trzymam kciuki

    ANna

  14. Sprawdzilam specjalnie w ksiazce… Tam maka tez w liscie skladnikow ale pozniej o niej ani mru mru…
    Mysle, ze trzeba w niej obtoczyc mieso razem z przyprawami. Mozna tez pominac, moim zdaniem.

    Pozdrowienia serdeczne
    Anna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *